Dzień dwudziesty pierwszy. Gonzar – Melide
Pogoda zmieniła się już wczoraj wieczorem i w nocy, tak jak zapowiadano,zaczęło padać. Kiedy wstaliśmy rano już nie padało. Przed 6.00 rano już byliśmy w drodze, tak aby jak najwcześniej dotrzeć do celu. Na...